Poetry

Hefajstos44


older other poems newer

20 october 2010

Myśli skutki

W myśli ubrany otworzyłem oczy,
Nieuczesane, bo pora nie taka,
I nie wiem jeszcze, czy przed siebie kroczyć?
Czy może myśleć udając głuptaka?
 
Codzienne sprawy i kontakty wszystkie,
Ta gmatwanina uczuć, odczuć, chłodu,
Tworzy od nowa dni niedobre, płytkie,
Bez perspektywy zaspokojeń głodu.
 
Nic nie jest wcale podobne do słowa,
Które usłyszysz, czyny w innej sferze,
Sam musisz kręcić i tworzyć od nowa,
Umarło słowo, które brzmiało: wierzę!
 
Wyścigi szczurów , pogmatwanie życia ,
Gubią nas stale, odbierają wiarę,
A z drugiej strony, to łaknienie bycia,
Nie jest radością, wygląda na karę!
 
Karzemy siebie i karzemy innych,
Sobą karzemy , swoich dróg splątaniem,
Często przyjaznych, może też niewinnych,
Swą niepewnością , niezdecydowaniem.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1