Poetry

Hefajstos44


older other poems newer

11 november 2010

Sonet do snookera

Bilo ty moja, bilo kolorowa,
Czemu nie słyszysz, co szepczę nad stołem?
Kiedy to kijem trafić chcę z mozołem,
W białą tę bilę, która tak bojowa,

Chce w cię uderzyć, na to już gotowa.
A ty się ruszasz niby wół za wołem,
Jakbyś to była w tamtym płocie kołem,
I nie chcesz trafić – akcja będzie nowa.
 
Lecz ja przegrany, a ty nietrafiona,
Łzy leję wielkie, może uspokoją?
Lecz czy me rany po tobie zagoją?

Kiedy wygranej okazja stracona!
Nowe wygrane jednak mi się roją,
I mych sukcesów nowa, czysta strona.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1