28 november 2010
Uśmiech, grzeczność, kultura z tworzywa sztucznego
Uczoną kulturką słodzony marketing,
przedszkolną laurką, uśmiechem kwiatuszka,
ziarenka – klepsydra, recykling – petting,
nie zając nie wydra – pierwszy bal kopciuszka.
 
Kontrola pozorna, mięśniową drezyną,
codzienność upiorna i szyny bez belek, 
zalana esencja, sknerstwem i benzyną,
zabita potencja – zginął pantofelek.
 
Łudzę się. Nie zdążę – żyć stopą szeroką,
nawet jeśli książę bucik mój odnajdzie.
Kto swoje wypieści a innych – głęboko,
stopy w but nie zmieści i donikąd zajdzie.
 
 
 
 
Radość 27.10.2010.
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade