Poetry

cygan


older other poems newer

14 february 2011

Moja gwiazdka

Gwiazdko jaśniejąca na nieba sklepieniu
Jeśli bym cię dotknął nazwał po imieniu
Najszczęśliwszym z ludzi nie mógłbym się zwać
Prócz blasku złudnego cóż możesz mi dać
Nie ucieszysz oczu przepięknym uśmiechem
Nie nasycisz uszu serca czułym dechem
Nie poczuję dłoni miękkiego muśnięcia
Drżenia warg gdy usta dążą do zetknięcia
Niechaj więc do ciebie poeci wzdychają
By cię zerwać dłonie mocno wyciągają
A ja swą dziewczynę do siebie przytulę
Usta jej gorące ucałuję czule
Gdyż droższa mi ona jest od gwiazd tysiąca
Miłować ją pragnę aż do życia końca
Ona jest mą gwiazdką co świeci najjaśniej
W blasku jej ma miłość nigdy nie zagaśnie






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1