Diary

Slawrys


older other diaries from newer

13 october 2015

13 october 2015, tuesday ( tradycja nie ginie - kolejne ofiary są! )

wciąż konfrontacja wspomnień i okrucieństwa zboków. Kilka dni temu,
 w mieście Gr.....dz złąpali pedola, molestował dwóch chłopców 9-letnich.
Jak się nic nie zmieniło od lat, wciąż te same okrutne tradycje.
Odrzyły wspomnienia, niedawno haker z ich sekty przesłał komunikat:
to za Palu...icza; ten dewiant robił to co ci z sekt. Choć oni i tak nie dorównują 
okrucieństwem kobietom-pedfilkom z ich struktur. 
Trudno trzeba na to patrzeć i rozumieć ich nienasyconą potrzebę
wyszydzania ofiar. 
Przyszła wczoraj od nich kobieta mnie odwiedzić i przypomnieć ... znów
wróciły wydarzenia z dzieciństwa, miałem wtedy 12 lat; po wpadce
„Palu...icza” schedę po nim odziedziczyło i obowiązki kilka osób ...
Łapali wytypowane dzieci (mnie też) podawali środki narkotyczne 
i wymuszali branie udział w ich zboczonych obyczajach. Nie pomagały
prośby ani próby ucieczki. Albo ostracyzm i szykany i nie „bawisz się” 
z nimi, albo masz się częstować i być wyszydzonym. 
Specjalnie zacząłem podawać tych ludzi ... ale ona udała że ich nie zna.
Czyli jest od tego Grzegorza Cz.? możliwe! może też być od Ewy B i jej syna bo się dziwnie zmieszała jak o nich wspomniałem? ... przepowiadał że mnie za kilkadziesiąt
lat zdemaskuje i że to ja robiłem nie oni. Czułem że mnie obwinia za to 
co oni wtedy robili. Szydziła i cieszyła się że jestem wykluczony ekonomicznie
i społecznie. Trudno! przyzwyczaiłem się do ich szykan i szyderstw, 
One są równie okrutne co ich pedole i jedyne co im sprawia radość
to poniżyć i zaszczuć psychicznie i seksualnie mężczyznę. Kiedyś 
ich szczęście zastąpi mój szczęślwy dzień śmierci i wolności ... wiem muszę wytrwać.
 
 
Znów codziennośc konfrontowana, media: ich dziennikarki i działaczki i pedole
prześladujące wytypowane osoby ... będzie tak jak zaplanowali. 
Szkoda że nie uciekłem wtedy z tego systemu, tylko czy mi by pozwoli włodarze? 
oni nigdy nie odpuszczają swoim ofiarom ... 
Na grobie mojego Taty zmarłem, wtedy w październiku 1980 roku, martwy za życia. 
Od wtedy nic się nie zmieniło ... mija prawie 40 lat, a ja wciąż martwy i wciąż winny! 
Szyderczy triumf tej kobiety i ich dziennikarek jest najlepszą oceną tego systemu
i tego co czeka ich ofiary w następnych pokoleniach!!! 
Być martwym za życia i wyszydzonym przez nich  ... chyba i tak lepsze jest; jak być 
takim jak oni!!! choć chyba trzeba zazdrościć tym co umarli i im uciekli!!!






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1