6 october 2021
* * *
to mnie
rusza
późny wieczór druga połowa
sierpnia dworcowy bufet gdzieś w Prusach
Wschodnich pociągi z i do grają
z podróżnymi w opóźnienia sparzona
bufetowa zapracowuje się na śmierć sprzedając
za spojrzenie spiczaste kolana zabytkowy
telewizor częstuje chętnie racją
stanu bo herbaty już
kupić nie można zaraz
zamykają
ach co
za rogaliki
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade