Poetry

Jacek Sojan


Jacek Sojan

Jacek Sojan, 4 february 2014

Moskaliki Podwawelskie

Kto mi powie że u Jacka
nie zielono jest a łyso
tego zaraz w beczkę wsadzą
i z grzybami go ukiszą

Kto mi powie że u Jacka
głód i chłód i bida z nędzą
tego zaraz dyszlem zdzielę
i zakopię gdzieś pod miedzą

Kto mi powie że wam z Jackiem
nie wesoło jest a smutno
temu wszystko co odstaje
razem z głową zaraz utną

Kto zaprzeczy że u Jacka
tylko brak ptasiego mleka
niech się żegna bo na ruszcie
będzie wolno się przypiekać

Kto zaprzeczy że wam z Jackiem
było jako w siódmym niebie
tego wnet ziomali banda
sponiewiera aż zaj.bie

Kto wam powie że do Jacka
z krzesłem trzeba brać się w gości
temu żebra porachuję
galaretę zrobię z kości

Kto Sojana na facebooku
nazwie durniem grafomanem
temu w zęby dam cygaro
i ogłoszę Sulejmanem


number of comments: 6 | rating: 5 | detail

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 30 january 2014

Dytyramb literowy - karnawałowo

różanecznik różowił ranka ryży ryj
rozradowana radość rytmem rock_end_rolla
na rozdrożach rozumu rozparła się rozkoszą
rowerami rozwożąc rozpustny róż po drogach

rodacy - rozpromieni was ta dobra rada
rozmnażajcie się raczcie rozbeftem rizottem
chóralna niechaj orgia serca wam rozpala
rymów do Syraha Rioja i Rieslinga

rycerze pucharów trwajcie pośród wierszy
by na czary Burgunda rozmienić dobry humor
rozważcie - Vitis Vinifera jest ikrą Amora 
czy warto się martwić z Erosem o umiar


number of comments: 6 | rating: 4 | detail

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 23 january 2014

media

zachęcają by obejrzeć Muchę
bez stanika 

koza ba krowa 
też chodzi bez stanika 

może chodzi o reklamę stanika 

pytanie czym są media 
mieszaniem w rozsądku 
tubą mody czy trampoliną Osoby 

wszak publicyty
w stu tysiącach odsłon 
nawet z osła zrobi lwa 

proszę was 
rozróżniajcie
między tym co głośne 
a tym co ciche 
przemilczane


number of comments: 5 | rating: 3 | detail

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 21 january 2014

skarbiec polski

rabarbarem mi jesteś rachatłukum rumem
rymem regularnym i serca arytmią
rewolwerem którego rozbroić nie umiem
alarmem w melancholii wieczorną miodosytnią
 
ty Polsko ty Poezjo i ty Długorzęsa
w karnawale nowego roku bez szampana
bez całuska bez grosza komnato wawelska
tego wiersza gdzie słowa tańczą wam kankana
 
wywijając kiecką z pór roku i gazet
pełnych biustów krawatów pysiów mord i twarzy
za wasz lans wypłacam poetycką frazą
to co wam się należy wypięty zadek gaży


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 31 december 2013

powiedzieli

to żona moja powiedział powiedziała
to mąż mój i to ich łączyło wspólne
słowo moje wiązało bardziej
niż ciemność i noc mocniej niż kamień
z ziemią pióro z ptakiem co to było
była obok oddalała się nagle znikała
za progiem niewypowiedziany zamiar
rozdając godzinom swej nieobecności
co to było własna jego wiara w powrót
to ją przywracało w ramiona jego ten
dźwięk do złoconego podobny łańcuszka
z dwóch składającego się ogniw moja
moje tyle co własne ale powierzone
komuś kto oddając dodaje wszystko co
swoje wszystko co posiada słuch dłoń 
goleń bliznę po wyrostku i sen niespokojny
coś więcej swoją osobną śmierć moje
a więc twoje podzieliło się słowo
i odmienione przez śmierć wyraża się
nasze w łańcuszku zjawiło się ogniwo nowe
i domaga się pyta zabiera ich z sobą
w krainę wielkich odkryć cudów przerażenia
na ziemię odrzucenia i ziemię pokory
moje mówią oboje aby się upewnić
otaczając jak kręgiem magicznym rodzinę
która światu zanosi to moje bez reszty
jeśli tyle świat zabrał nie było iluzją
to pierwsze co powiedział co rzekli oboje
o pewnej godzinie to żona moja to mój mąż 


number of comments: 13 | rating: 7 | detail

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 17 december 2013

Epitafium dla Wojciecha Jaruzelskiego

Z kostuchą był po brudziu
Więc szedł jak trąd wśród ludzi
Morowe siał powietrze
Że się do teraz wietrzy

Gdy zjadł partyjny rosół
Zastrzelił kilka osób
Tak lubił salwy dźwięk
Że aż w kolanach miękł

I klęczał przed Leninem
Co w trumnie ma melinę
Z towarzyszami w kupie
Odnalazł honor w dupie

Niewinność jego znana
I w prasie zaklepana
Sam Michnik za kaduka
Gotów oddać kciuka

Panie - doceń ten gest
I wynagrodź ich fest
Niech leżą w jednym grobie
Zbrodniarz i dobrodziej


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 15 december 2013

deser

/Dorocie Nowak/

porażający widok
Naomi Campbell
podana na talerzu
polana czekoladą pożądania
słodka na wargach
boska na języku
upiecz mi następną
nie pragnę innej babki


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 15 december 2013

Bałtyk

czym jest morze
 
może w tę
a może w tamtą 
 
albo w górę
jak się jest na fali
 
ale w dół nie można
stamtąd nie ma drogi
 
więc może tu
i morze niechaj się nie gniewa
 
nie może a na pewno
wolę tu
 
na plaży


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 4 december 2013

zamyśliłem się

zamyśliłem się zmyśliłem
Boże gdzie ja wtedy byłem
pewnie znowu się upiłem
literami słowem rymem
a Bóg kim jest - Wielkim Mimem


number of comments: 3 | rating: 9 | detail

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 1 december 2013

chałwa

/dedykuję/

 moja ty chałwo
za szklaną witryną czasu

przyszedłem w niedzielę 
zamknięte
pobiegłem w poniedziałek
krata
zapukałem we wtorek
ciemno
zadzwoniłem w środę
daremnie
zawędrowałem w czwartek
wróciłem
w piątek szarpałem klamkę
przegrałem
w sobotę kłódka

moja ty chałwo ze snu z podróży
z choroby i przewidzeń
pewnie umrę nigdy nie poznając smaku

nie dosięgnąłem ciebie
ale za to poznałem rozkosz pragnienia


number of comments: 12 | rating: 7 | detail


  10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1