18 september 2017
Antyfiliacja
mit tubylczy: jestem od prawie zawsze
(nieporuszalność, przesuń o choćby
centymetr, a będę innym człowiekiem)
przeszłość starła się na proch
pośród meandrów Blaszanej Rzeki
(ma ktoś odpowiednio wielką urnę
by pomieścić te x chwil?)
i zostaję. bo - w sumie - gdzie tu pójść?
telewizor na każdym rogu
pan nadzorca, zbyt poważny
by móc się zaprzyjaźnić
podaje się za krewniaka (uszłoby na upartego
w naszych spojrzeniach
drzemie podobne, złe zwierzę)
rozejrzyj się: wielki 1984
tylko opóźniony o dwa lata
(nie pytaj, kto ciągle przychodzi na świat
i urodzi się na sekundę przed końcem)
wiesz, to dobra kraina
jednak, na przekór (charakter autosabotażysty)
składam podanie we właściwym okienku
chcę się odsynowić
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade