Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

21 june 2012

Po swoje

Po swoje

Trzeba mieć dobre predyspozycje.
Rozum pod czaszką. Siłę. Kondycję.
Trzeba się umieć poruszać w tłumie,
żeby dzisiejsze wiersze rozumieć.

Nic się do rymu nie musi składać.
Nie ważne o czym - wystarczy gadać.
Ważne, by kiwać widownię z wprawą.
Dwa razy w lewo. Dwa razy w prawo.

Nie jest istotne co myślisz, czujesz.
Niech wszyscy widzą - główka pracuje!
Ma wykonywać bokserskie zwody.
Zupełny luzik wyróżnia młodych.

Stary się w rapie nic nie połapie
i nie podskoczy, bo stale człapie.
Na nic wielkiego się nie odważy,
bo tylko młodych dziś Ziemia parzy.

Trzeba na życie patrzyć rozumnie.
Nie jest tak łatwo chodzić po gumnie.
Wszędzie kamery, szpicle, podsłuchy.
Krzycz jakbyś musiał mówić do głuchych.

Do tych rzundzących nic nie dociera.
Pragną tu wiecznie żyć nie umierać,
lecz ja się żadnej władzy nie boję.
Rytmicznie z rapem idę po swoje.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1