Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

11 july 2012

Państwo

Róbta co chceta
do granic getta,
a dalej jest oligarchia.
Sądy i służby
pilnują dłużnych.
Za murem - gangi, anarchia.

Model nieznany.
Naszkicowany
na różnych drogowych mapach.
Wzór narodowy,
jednak czosnkowy
przebija się z niego zapach.

Porządki nowe.
Mycki na głowę.
Podziały i wykluczenia.
Zmienia, kto umie,
zna i rozumie,
bogate ma doświadczenia.

Cóż to za państwo?
Rząd i poddaństwo.
Przyszłość zupełnie nieznana.
Szepczą po kątach,
że to z Reymonta
jest "Ziemia (komuś) obiecana"!






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1