Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

15 july 2012

Odpływamy

Odbijamy. Odpływamy. Brzeg żegnamy.
Zapatrzenie, zamyślenie myśl kołysze.
Nie żal tego, co po sobie zostawiamy.
Jest dostojniej i spokojniej, trochę ciszej.

Wszystkie słowa dawno już wypowiedziane,
a wspomnienia wyciśnięte do ostatka.
Odbijamy. Odpływamy gdzieś w nieznane.
Zawsze przecież pociągała nas zagadka.

Stawiaj żagiel. Klaruj cumę. Wznieś kotwicę.
Odpływamy. Nie spojrzymy już za siebie.
Jeszcze podmuch - odepchnięcie dobrych życzeń
i już wzrok nasz poszukuje zmian na niebie.

Proszę nie płacz. To jest od nas niezależne.
Zwykłe ludzkie nieustanne żeglowanie.
Wszystkie szlaki, horyzonty są gdzieś zbieżne.
Nowy wiersz wkrótce napiszę na spotkanie.

Odbijamy. Odpływamy. Brzeg żegnamy.
Zapatrzenie, zamyślenie myśl kołysze.
Nie żal tego, co po sobie zostawiamy.
Jest dostojniej i spokojniej, trochę ciszej.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1