Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

4 august 2012

(A lato było piękne tego roku)

Lato przyszło do nas piękne tego roku,
lecz pieniądze nam zmieniano w wirtualne.
Nikt już nie chciał nic wspominać z łezką w oku.
Wszystkie straty uznaliśmy za normalne.

Jugosławię  i Bułgarię nam odcięto
i nie dla nas eskapady w Złote Piaski.
Nie machamy czarnomorskim już okrętom.
Od Rumunów też nie chcemy żadnej łaski.

Wyjeżdżamy dzisiaj tłumnie do Egiptu,
kiedy inni właśnie stamtąd uciekają.
Wypoczynku nie zakłóca przecież nikt tu.
Między sobą się tubylcy rozliczają.

Wczasy w Turcji  teraz każdy spędzić pragnie,
kiedy obok już na prawdę jest gorąco.
Wyjeżdżamy w te rejony wprost gromadnie,
nawet jeśli się przedwcześnie wczasy skończą.

Każdy inne ma dla siebie Westerplatte
i wytrzyma na swej plaży do ostatka.
Ma w naturze te numery leming latem.
Czarnowidztwem lepiej bankom dziurę zatkać.

O centymetr choćby dłużej i poprawka.
Górą nasi! Nikt mnie nigdy nie przekona.
Wszędzie tam, gdzie jest najwyższa stawka -
ruszy Polak i zwycięży i pokona!

Lato przyszło do nas piękne tego roku.
Po nim wszystko może sobie bankrutować.
Wczasy w sejmie. W telewizji święty spokój.
Trzeba umieć przyzwoicie się zachować.

Ameryka strzela w kinach do Batmana.
W Skandynawii z domu dzieci nikt nie wyśle.
U nas władza była tylko wygwizdana.
Ludzie chyba nauczyli się już myśleć.

Ildefonsie ! Piękne miałeś lata w "Praniu",
ale nasze, te bez prania - są piękniejsze.
Na słoneczku, na rodaków oglądaniu
płyną lekko wakacyjne, letnie wiersze.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1