Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

10 august 2012

Płacz i zgrzytanie zębami

Tyle lat kłamałeś tutaj komunisto
o Katyniu - do ostatniej chwili!!!
Dokąd sami się Rosjanie, ludzka glisto,
nie przyznali, że to oni zastrzelili.

Teraz znowu mówisz ludziom na ekranie,
że tu znaczą mniej od ciebie. Mniej niż zero
i Smoleńskie zagmatwane wyjaśnianie
zakłamujesz po dawnemu ruska ściero!

Jakim trzeba być przeżartym tą komuną,
żeby nie mieć krzty godności i sumienia?
Pewnie bronisz komunizmu, by nie runął
i do piekła was komuchów nie zabierał.

Przecież Kościół chyba także kłamstwo widzi?
Już zapomniał swoje dawne "Non possumus!"?
Jak tak można ze wszystkiego sobie szydzić?
Z tamtej kuli wystrzelonej z tłumu.

Dzisiaj gwiazdę wznoszą już na pastorałach.
Wszelką prawdę przybijają znów do krzyża.
Góra trupów się na świecie uzbierała.
Znak widoczny to dla wszystkich. - Pan się zbliża!






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1