Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

13 august 2012

Przez ściany witraży

Przejdę przez ściany barwnych witraży
wyprostowany, postawny,
choć nie wiem, co się za nimi zdarzy,
bom przecież syn marnotrawny.
Jednak do domu swojego wracam,
jak kropla do oceanu.
Choć nieraz gniewem czas mnie przewracał.
Wstawałem. Ufałem Panu.
Przejdę z radością, objęć stęskniony
tych wszystkich, którzy już przeszli
po szkle nadziei , chęci zburzonych
i miazdze błyskotek grzesznych.
Oczu nie zamknę, lecz wzrok podniosę
na wszystkie światła odbicia
i na te cienie płaczącym głosem
wykrzykiwane za życia.
Poszukam blasku swoich pacierzy
i modlitw za mnie wysłanych.
Pójdę za nimi, bom słowom wierzył,
więc przejdę wyprostowany.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1