Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

29 january 2016

Za wcześnie

Łupy widzieli już z niej we śnie.
Mówili: "Już jej prawie nie ma",
lecz ujawnili się za wcześnie,
a teraz to dyskusji temat.
 
Unia ma strefy trzech prędkości.
W centrum - największe spowolnienie.
Zbyt licznych zaprosiła gości
i dla nich chce rozdzielać ziemię.
 
Najchętniej u tych najbiedniejszych.
Zapłaci, kiedy dodrukuje.
Solidarności chce od mniejszych.
Naciska, myśląc, że panuje.
 
Za wcześnie na te twarde prawa
i dyrektywy i przepisy.
Widzimy, to nie nasza sprawa!
Konieczne będą kompromisy.
 
Te wymagają szanowania,
a nie straszenia, gróźb, nakazów.
Wysłuchają naszego zdania.
Czy ustąpimy? - Nie od razu!
 
Próbują rozbić i podzielić.
Osłabić i skompromitować.
Ekspozyturę u nas mieli,
a teraz ją wspomaga nowa.
 
Nie znają Polski i Polaków.
Tu suwerenność jest świętością!
My wiemy: "Nie od razu Kraków..."
i przedtem przyjrzymy się gościom! 
 
A praworządność niech nadzorem
u siebie najlepiej obejmą!
Okupant tu nie będzie wzorem!
Niech troskliwości maski zdejmą!






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1