Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

29 february 2016

Niezapowiadany

Ostry brzęczyk domofonu.
Kto?... Nie ma nikogo w domu!
Otwierać! Wiemy... jest ktoś! 
Niezapowiadany gość.
 
Jak to? Niezapowiadany?
Mamy ty opukać ściany
i sprawdzić klepki w parkiecie.
Dajcie posprzątać kobiecie!
 
Chcę wynieść makulaturę.
Potem wpuszczę was na górę.
Wynieście pojemnik ten.
Nic nie ruszać!... IPN!!!
 
Czy taka była rozmowa?
Zapis z niej się nie zachował,
ale powiem wam w sekrecie -
głośno o niej w internecie.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1