Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

15 march 2016

Przecieki

Zadzwoniła Kanclerzyca.
Co tam słychać na ulicach?
Nic! - odrzekła Premierowa.
Przysnęła służba drogowa.
Ktoś od was namawia Czechów
do odstępstwa i do grzechu
w sprawach wszystkim narzuconych!!!
Nie! To tylko test opony.
Odwiedziny u sąsiada.
A u was tak samo pada?
Niech pada! Powstrzyma pochód...
Nagle! HUK!!! Gruchnął samochód
i przerwano połączenie.
A w Gliwicach doniesienie
złożył ktoś na takie rządy.
Prokuratura i sądy
chcą się zająć przeciekami,
więc wiersz kończę!  Uciekamy...
Donos zaraz złożyć trzeba
na marcowy przeciek z nieba!
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1