Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

10 april 2016

Zrozumieli

Uciec od tego nie sposób
właśnie dzisiaj grono osób
już dokładnie zrozumiało,
że nie będzie, jak być miało
i że czeka kilku panów,
co najmniej Trybunał Stanu.
 
Może za niedopełnienia,
za oszustwa, mataczenia,
za decyzje wielkiej wagi
i za skutki nieuwagi.
Odsuwali to od siebie,
a sprawiedliwości w niebie
chcieli dopiero doczekać.
Nie mają dokąd uciekać.
 
Ludzie patrzą, pewność mają,
a wyjaśnień już czekają
ci, co byli pewni siebie,
opuszczeni tu w potrzebie,
gdy nadeszły dobre zmiany.
Pokazują już ekrany,
jak dotkliwe były szkody.
Upłynęło wiele wody.
Państwo powraca do ludzi,
a do dzisiaj ktoś się łudził.
 
Wieńce dzisiaj ciężar mają,
bo pohańbieni czekają
na sprawiedliwe spojrzenia.
Kończy się okres milczenia
i smoleńskiego podziału.
Ludzie wracają pomału
ze zniczami na Krakowskie.
Głośniej brzmi: " Boże, coś Polskę..."






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1