Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

22 may 2016

Pod Kościołem

Maj. Komunia. Jest gdzieś Unia,
a w niej ludzie obcy.
Dokąd idą, pan się zdumiał,
dziewczęta i chłopcy?
Nie, to nie jest ich bar micwa.
To Święty Sakrament.
Obraz wiary i dziedzictwa.
Wy czynicie zamęt.
Mamy czas do poniedziałku?
Cóż za ultimatum?
Nie dość już głodnych kawałków
pokazano światu?
Pan zapuścił długą brodę
na znak podobieństawa?
My na alby mamy modę,
bez różnic szaleństwa.
Wszyscy dziećmi są bożymi,
lecz jest ziemska władza.
Chce mi mówić co mam czynić...
zamiast nie przeszkadzać.
Maj jest piękny. Słońce świeci,
a pan protestuje?
Do Komunii idą dzieci.
Dziadek się raduje.
Poszedłby pan na ławeczkę,
a lepiej na plażę.
Zda umiaru się troszeczkę.
Drogę panu wskażę.
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1