Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

10 april 2017

Na krzyżowej drodze do wolności

Lat już siedem po Smoleńsku.
Siedemdziesiąt - było po Katyniu.
Nie zachował się po męsku,
a potem się z kraju wyniósł.
 
Wielu dla szybkich pieniędzy,
karier, lub zwykłego strachu,
albo z własnych sumień nędzy,
chętnie biło mu do dachu.
 
Są od wieków dwie postawy.
Narodowa i sprzedajna,
która mówi: "Nie ma sprawy"
I jest mroczna strefa tajna.
 
Epolety i lampasy.
Szarfy i naramienniki -
prowadzą nas w przyszłe czasy
historycznej polityki.
 
Jest też strefa zastrzeżona
i to co możemy wiedzieć.
Nad tym Krzyża są ramiona
i po bokach są sąsiedzi.
 
Na tej drodze przez zabory,
wojny, zbrodnie, okupacje -
przetrwał podział do tej pory,
taki, jak Krzyżowej Stacje.
 
Zatrzymamy się... Ruszamy,
czyniąc Rachunki Sumienia.
Siedem lat... a pamiętamy.
Czy co siedem lat się zmienia?
 
Prawda już wychodzi z dołów
zaspawania i milczenia
i nie wymaga cokołów,
tylko trwania w pokoleniach.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1