Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

27 april 2017

Kochanie

Są takie dni,
gdy serce drży
z obawy o podniety.
Wtedy i ty zamykasz dzwi
otwarte dla poety.
By nie za wiele
słów w kościele
słyszanych się spełniło.
Żeby pogrzebem to wesele
czasem się nie skończyło.
Jest coś tam - w nas,
co ma swój czas.
Wiele się już przeżyło,
a słów znaczenia
świat pozmieniał.
Została tylko miłość.
Posłuchaj o niej.
Połóż dłonie.
Poczuj to serca drżenie.
Jego koniuszek, a nie koniec
porusza się wspomnieniem.
Zabierze także i tę chwilę
Balsamem mu się stanie,
żeby mu usnąć było milej
wiedząc, że to kochanie. 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1