Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

9 may 2017

Gdzie te szampany?

Gdzie te szampany, triumf wygranych?
Gdzie długie nogi odważnych pań?
Ślad rozmazany wyborczej piany
został po głupiej wymianie zdań.
 
Gdzie te koniaki, szarfy, odznaki,
tłumy na placu po gilotynie?
Sznurek powtórek i nóżki w górę,
zachwytu chórek w Czerwonym Młynie? 
 
Gdzie ten deszcz karmy? Wszędzie żandarmy...
Zamkinięty dworzec Gare du Nord.
Wszędzie żandarmi? Po prostu żal mi...
Słyszę:  Barbares à la port...






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1