Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

24 may 2017

Taktomierz

Z jednej strony -
Totalna hybryda.
Z drugiej strony - 
Reklama sukcesu.
Z jednej strony - 
Niech nic się nie wyda!
Z drugiej strony - 
Nie ma interesu.
 
Z jednej strony - 
Pasztecik wrzucony.
Z drugiej - Sprawdźmy, 
co sądzą w sądzie?
Z jednej - 
Atak jest formą obrony!
Z drugiej -
Sił brak przy starczym uwiądzie.
 
Z jednej strony - 
Jest opór materii!
Z drugiej strony  - 
Niektórym nie staje?
W jednej - 
Król jest w służalczej liberii!
W drugiej - 
Wybór przewagę nam daje!
 
Z jednej strony - 
Dżuma i cholera.
Z drugiej - 
Kiedyś porządek zrobimy!
Z jednej - Zróbcie! 
Spróbujcie już teraz!
Z drugiej - 
Jeszcze poczekać musimy!
 
Podrywają się w jednej chwili.
mając w tyli - 
Co my na te waśnie?
Już niejedną ustawkę stoczyli.
Takie nasze elity są właśnie.
 
Deutsche Bank jednak na nic nie czeka.
Są zakłady u Goldmana-Sachsa.
Kiedyś graczom nie zadrży powieka.
Flecik szczury wyprowadzi z miasta.
 
  
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1