Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

5 june 2017

Z różą zdun

Kiedy dzieci siedzą w sieci,
cichutko, jak mysz pod miedzą,
wobec obcych rośnie sprzeciw.
W Brukseli ten sprzeciw śledzą.
 
Czego Jaś się dziś nauczy,
to w przyszłości wykorzysta.
Będzie się po świecie włóczył,
jak emigrant lub faszysta.
 
Może gorzej - Narodowiec!
Taki może wyrwać różę.
Nie milcz Różo! Głośno powiedz:
Nie chcesz tego znosić dłużej!
 
Łysy łeb niech cię nie straszy!
Nie chcą już żałować róż?
W Europie biją naszych!
Obcy już wyciągnął nóż.
 
Narodowiec go powstrzyma.
Między oczy strzeli z głowy.
Lepiej Różo się powstrzymaj
i na seans idź grupowy.
 
W starych piecach już nie palą.
Skończył się na róże run.
Chłodno patrzy lud na salon.
Więdnie róża, a gdzie zdun?






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1