Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

24 june 2017

Makrela z Makaronem

Barbarzyńcy niszczą Rzym.
Chamstwo, ruja i porubstwo!
Muzy kupczą ciałem swym.
Prawo uznają za głupstwo. 
 
Gorzej jest niż za Nerona,
Kaliguli lub Klaudiusza!
Wszelka kradzież dozwolona!
Kary nie ma! Hulaj dusza!
 
W Bogu tylko jest nadzieja,
gdy się zła rozlewa fala.
Zapytano Dobrodzieja.
Odpowiedział: Nie pochwalam.
 
W końcu, by lud uspokoić,
powołano Trzy Komisje,
by po stratach ból ukoić
oraz pohamować scysje.
 
W pierwszej siedzą naukowcy,
specjaliści i badacze,
sprowadzeni ze stron obcych,
którzy widzą lot inaczej.
 
W drugiej sami politycy
i prawnicza "dama złota" -
posiadaczka tajemnicy,
jak poruszać się w kłopotach.
 
W trzeciej - wyeksmitowani 
właściciele tego miasta.
Wielokrotnie oszukani,
gdy kaktus z dłoni wyrastał.
 
Obudzone CBA
łapie, więzi, doprowadza,
lecz sądowa passa zła
uwalnia i nie osadza.
 
Śmieje się Król Europy.
Chroni go jej Cesarzowa.
Zapłaty pilnują chłopy.
Unia żadna... albo nowa!
 
Tylko jeden wielki plus
spaja w jedno społeczeństwo.
Najuboższym dochód wzrósł.
Świta popadła w szaleństwo.
 
Barbarzyńcy niszczą Rzym.
Chamstwo, ruja i porubstwo!
Muzy kupczą ciałem swym.
Prawo uznają za głupstwo. 
 
Volksdeutsche! Germanizacja.
W Paryżu - markiz de Sade! 
Tylko Polska na wakacjach.
Spokojna, że damy radę! 
 
W polityce wiele krzyku.
Turbulencje nieskończone.
Na stoliku przy Bałtyku
zjedz Makrelę z Makaronem.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1