Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

7 august 2017

W pałacowych komnatach

W pałacowych komnatach
trwa dyskusja bogata
w argumenty najwyższej wagi.
Lud natomiast poznaje
zdziczałe obyczaje -
dla porównań i przeciwwagi.
 
W pałacowych kanapach
został monarchii zapach
po wykwintnych książęcych perfumach.
Lud ciekawy, zdziwiony
jest taśmami karmiony,
które mu się nie mieszczą w rozumach.
 
Na pałacowych stołach
prawo jest w epistołach
na trzy piąte skrzętnie rozpisane,
a lud zamarł w zadumie
i do dziś nie rozumie,
czemu zmiany zostały wstrzymane?
 
W pałacowych podcieniach
praktyka zaskoczenia
ochłodziła przedwczesne pytania.
Lud w domysłach się gubi.
Wielokropki polubił.
Uzupełnia wyrazy w zdaniach.
 
Pałac ma ogląd szerszy
i nie trafią do wierszy
wyrażenia wyjęte z rynsztoku.
Lud rozróżnić potrafi
elegancję od mafii,
ale obie je trzyma na oku.
 
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1