Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

16 august 2017

"Ino oni nie chcom chcieć! "

Polityczne tarapaty.
Wielkie zyski. Wielkie straty.
Chciano szybko - jest niemrawo.
Kasta chce utrzymać prawo.
 
Wpływy jej się utrzymały.
Nowe wprowadza podziały
przeniesione tu ze Stanów.
Pałac chce republikanów.
 
Czy powstaną demokraci?
Ktoś władzę może utracić.
Zawsze przy takich roszadach,
ktoś powstaje, gdy ktoś pada.
 
Służby kibicują zmianom,
żeby o czymś zapomniano,
by dopiero za lat sto,
wyjaśniono to i to...
 
*  *  * 
 
Zgubił Jasiek Złoty Róg.
Najgłośniej się zaśmiał wróg.
Wtedy Czepiec chycił dudy,
niewidziane nigdy wprzódy.
 
Róża wyszła spod chochoła.
Chce na weselisko wołać
białe róże z Małym Księciem,
lecz nie cieszą się już wzięciem.
 
Rachela dostrzegła Szelę,
gdy się wpraszał na wesele.
Przymaszerował Zawisza,
gdy o weselu usłyszał.
 
Obiecał Stańczyk krakowski
zebrać gości wszystkie wnioski,
tylko Hetman stracił szansę,
bo powstrzymano awanse.
 
Polityczne tarapaty.
Wielkie zyski. Wielkie straty.
Chciano szybko - jest niemrawo...
 
a publika bije brawo!
 
Kazano rozesłać wici...
 
Siedli w poprzek celebryci.
 
Przy granicy śmiał się wróg.
 
Miałeś chamie Złoty Róg... 
 
 
 
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1