Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

15 september 2017

Maryla! Czyjaś ty?

Dawno temu, pod oknami,
dziś zwróconej kamienicy
stali ludzie zasłuchani
w koncert grany na ulicy.
 
Ta zapamiętana chwila
wspominana jest na Pradze.
Tutaj śpiewała Maryla!
Nie było takich zgromadzeń.
 
Nikt nikogo nie zapraszał.
Wszyscy przyszli do muzyki,
a Maryla, jakby nasza.
Nie było słowa krytyki.
 
Przez dwa światy przejechała.
Przez zakręty - lepsze, gorsze.
Życie nasze obśpiewała
i przemknęła swoim Porsche.
 
Zzieleniała Saska Kępa,
bo na Pradze mit urastał,
że jak inne stąd dziewczęta
i Maryla też jest z miasta.
 
Zna jarmarki kolorowe
i cyganów, których nie ma.
Razem z nami przeszła w nowe
życie, które jest jak scena.
 
Maryla! Czyjaś ty?
Świat nie wart jednej łzy,
a w nas wiele się zmieniło.
Śpiewaj... chociaż to już było...






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1