Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

16 october 2017

Rodacy! Nic się nie stało!

Rodacy!
 
Nic się nie stało!
Tak będzie... nie tak być miało,
bo nikt dotychczas na świecie
nie zmienił ustaw przy vecie!
Dziwne się wnioski zjawiły.
Na veto - nie mamy siły.
Oliwy nikt z nas nie dolał.
Musimy ustąpić pola.
A z tego ustępowania
inne się zjawią żądania.
Nie wiemy, gdzie zaprowadzą,
choć my tu jesteśmy władzą.
 
Na górach bywają spory.
Kolejne idą wybory
i taka jest zawsze cena -
przed nimi zmienia się scena,
oraz podziały partyjne.
Przeróżne grupy mafijne,
układy korporacyje
i ci, co nic nie zyskali -
będą na nas napierali.
Spróbują komuś prać mózg!
 
Rodacy! 
Tak mówił Tusk
i przy nacisku sąsiada
powiadał, że to deszcz pada...
a teraz my powtarzamy,
bo nadal nie ujawniamy
prawdy, co ma nas wyzwolić.
My wiemy, że to was boli,
lecz przy przeszłości upiorach,
zaśmiała by się Pandora.
Pomyślcie o konsekwencjach.
Następna czeka kadencja.
Czekają już samorządy.
Wstrzymajmy o sądach sądy.
Wiemy! Te zmiany - to mało.
 
Rodacy! 
Nic się nie stało,
choć może po zmianach w zmianie
na pewno jeszcze się stanie!
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1