Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

29 october 2017

Bella Wadera

Bella Wadera nie wybiera.
Ma odtąd dwóm basiorom służyć.
By przetrwać, tę drogę wybiera,
by wpływ utrzymać i przedłużyć.
 
Sama by stado opuściła,
lecz młodsze nie są takie śliczne.
Mocno je przedtem przetrzebiła.
Pozostawiła ślady liczne.
 
O względy obu ma zabiegać
w czasie, gdy nie ma rozstrzygnięcia:
Kto lepszy? Alfa, czy Omega?
Aż przyjdzie czas władzy przejęcia.
 
Będą ją chronić i używać.
Wciąż silna jest. Umie zabijać.
Przed stadem wciąż muszą ukrywać,
kto nią kieruje? Kto jej sprzyja?
 
Owce chcą wiedzieć, ale wiemy -
żaden wilk prawdy nie wyłuszczy.
Pod wilczą władzą zostaniemy,
ze swoim wołaniem na puszczy.
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1