Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

5 november 2017

Na tydzień przed Świętem

Na tydzień przed Świętem
drzwi wciąż są zamknięte.
Odźwierny ma muchy w nosie.
Zażądał zaświadczeń
prawa do doświadczeń
na jakich wyrosło pokłosie.
 
Podtrzymał swe zdanie,
gdy trwa klonowanie
kolejnych wyborczych kodów.
Petentów do tronu -
kopii Makaronu
dla wolnych, nieznośnych narodów. 
 
W partyjnym kryzysie
znowu wszystkim śni się,
jak utrzymać poparcie młodych?
Na tydzień przed Świętem
drzwi wciąż są zamknięte,
a wkrótce pojawią się schody. 
 
Jak zwykle listopad
kaszlem ludzi dopadł.
Spadają pożółkłe pytania.
Do kogo należy 
Grób Polskich Żołnierzy?
Sąd - przesąd przeróżne ma zdania.
 
Czuła Frau Ursula
opieką otula
rosnące młodzieńcze sprzeciwy.
Wzywa obce strony
do wsparcia, obrony
Aniołów Alternatywy.
 
Zespół Gorodniczy
swe głosy wciąż liczy.
Trzech piątych mu nadal brakuje.
Za tydzień już Święto,
a z kastą zamkniętą
Rocznicę prawdziwie odczujesz!
 
Jest bardzo podobnie.
Gorąco i chłodniej
i Niemców można by rozbroić.
Jednak polityka
nie ma Naczelnika.
Na Marsz pójdzie, kto się nie boi!
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1