Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

8 november 2017

Parasol... noś i przy pogodzie

Parasole nie wychodzą z mody.
Zwłaszcza czarne jak Jedynka.
Zwłaszcza stare.
Gdy jesienne aberracje niepogody,
Utworzyły w pojedynkach
Mgieł kotarę.
 
Przed Komisją, nie jest już jeden na jeden,
Nawet gdy się obok ma pełnomocnika.
Nieopatrznie można popaść w wielką biedę,
Gdy się wspomni wysokiego polityka.
 
Parasole zawdzięczamy wspólnej szkole,
A największe - zastępowi harcerskiemu.
Gdy w potrzebie znajdzie się kiedyś nasz koleś,
Nie pozwoli nikt z nas krzywdy zrobić jemu.
 
Zawsze możesz zasłonić się niepamięcią. 
Zakłóć program i terminy przesuwaj.
Niech Komisja czas poświęca różnym wersjom.
Parasole spełnią rolę, a ty...? Czuwaj!






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1