Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

28 november 2017

Sen seniora

Czasem zjawia się pokusa,
by jeszcze poszukać plusa.
Ciężkie życie. Marny los.
Głaskać z włosem? Czy pod włos?
 
Dla seniora - trudne czasy.
A ten kot jest jakiej rasy?
Zapytany nie odpowie.
Piwnicznik, albo dachowiec.
 
Ten ma w sobie wszystkie stany.
Najczęściej to gen zmieszany
i charakter nadzwyczajny.
Dobierany w sposób tajny.
 
Czas kociarzom leci z górki.
Pochowali już pazurki.
Lepiej milczeć o kłopotach,
lecz można zagłaskać kota.
 
Czasem wielka polityka
sięgnąć musi podręcznika,
żeby z pierwszych ław sejmowych
zechciało coś wejść do głowy.
 
Służom starym biblioteki.
Skierowania do opieki,
bo jeszcze, być może, da się,
nieporadność odwlec w czasie.
 
Garnitur schować do szafy.
Rozdawać autografy.
Licho śpi, więc go nie budzić.
Zaczekać, aż kraj się znudzi.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1