Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

30 november 2017

Świętoszek

Tam, gdzie się tragedia z komedią spotyka,
wtyka polityka swojego fircyka.
Nieraz jest to agent - Matka wszystkich matek,
ale znacznie częściej to zwykły gagatek,
potrafiący w ludziach zdobyć zaufanie.
Ujmującym gestem uwodzący panie.
Kiedy taki fircyk popularność zbierze,
ufają mu ludzie. Może "w dobrej wierze",
zmienić politykę na rękę z nocnikiem.
Potem się zasłonić swoim pomocnikiem.
Ludzie chętnie przyjmą każde tłumaczenie,
bo młodość z głupotą w jednej stoją cenie
i chociaż nie każdy staje się Obamą,
zwykle fircyk ważny śmieje się tak samo.
Najchętniej zza morza. Bezpiecznie - z oddali.
Śmieje się z nas - ludzi, że sztukę rozwalił. 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1