Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

9 january 2018

Pod naciskiem

Lot czasem musi być niski,
kiedy zewsząd są naciski,
a opona, co nie pęka,
pod naciskiem też wymięka,
zwłaszcza w zawracaniu z Wisły.
Rodzą się wówczas pomysły,
zdałoby się, nie z tej ziemi,
gdy tak wielu chce rząd zmienić.
 
A nacisk jest przeogromny!
I bohater wiekopomny
może wielkie mieć obawy.
Dla sławy, czy dla niesławy
wchodzić ma w pokrętne sprawy? 
Pochylają się wodzowie,
kiedy uświadomią sobie,
że nie ma wyjścia z impasu,
gdy nacisk jest znakiem czasu.
 
Ogromna jest siła złego,
a czy kopać leżącego,
czy lepiej okazać wsparcie?
Przegranym już był na starcie,
a jak mógł - tak wykołował.
Źle, lub dobrze się zachował -
nie ma wielkiego znaczenia.
Trzeba sposób obronienia
znaleźć na tyle skuteczny,
żeby skryty wróg odwieczny,
kiedy myśli, że dał radę -
potknął się o barykadę!
 
Zrozumienie i wytrwanie -
najważniejszym jest zadaniem.
Po bitwie nierozstrzygniętej
czeka jutro za zakretęm
i warto je dziś dostrzegać.
Gdzieś granica zła przebiega
i przejść za nią mu nie damy!
Sto lat pod naciskiem trwamy
i przeżyliśmy dramaty,
jakich świat oraz zaświaty
nie spotkały w swoich dziejach!
Łączy nas wiara - nadzieja
i przy niej pozostać chcemy.
Naciskom nie ulegniemy!
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1