Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

3 february 2018

Nuta

Gdzie pojawia się hybryda?
Tam, gdzie żyd okrada żyda
i przedstawia dobrodzieja
za domowego złodzieja.


Gdzie ktoś z piekła ocalony
bywa niezadowolony,
że go stamtąd wydobycie,
kosztowało czyjeś życie.


Hybryda jest jak jemioła
i pokryje, jeśli zdoła
kłamstwem najwyższe korony
niszcząc winą obarczonych.


Nie wszystko, co jest współżyciem,
oceniamy należycie,
gdy to, co miało być darem,
staje się nagle ciężarem.


Gdy rozsądek gubi wątek
i zaplącze się się w trzy piąte.
Wtedy zjawia się hybryda,
by nam polecenia wydać.


Jest już cyber kierowaniem.
Burzą mózgów. Wiatru graniem
i rozsiewaniem wirusów
konieczności i przymusu.


Innym trudno w to uwierzyć,
lecz jest kraj, co wiele przeżył.
Wie, jak odpór dać zagładzie
na ostatniej barykadzie.


I choć łba nie urwał hydrze,
nikt tej nuty mu nie wydrze,
która z piersi się wyrywa
i na świecie grzmi - Prawdziwa! 
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1