Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

21 march 2018

Kuźnica

Weto. A kto za tym stał?
Kto interes w tym swój miał,
żeby władze się ścierały,
nowe wyrosły podziały,
by zrozumiały ulice,
czyje tu są kamienice?
Kto w kraju stanowi prawo
i nad Gdańskiem, nad Warszawą
tworzy układ - trzyma pieczę?
Czyich słuchać ma orzeczeń
szabes gojów masa z plusem?


Kogo można pod przymusem
skłonić do zmiany Ustawy
i tak skomplikować sprawy,
żeby nawet baba z dziadem
nie wiedzieli, kto da radę
zmienić większość w polskim piekle?
Atakują zewsząd wściekle,
aż wódz - prezes nie wytrzymał.
Od wystąpień się powstrzymał
i dał czas młodemu Dudzie
obserwując dokąd pójdzie
ze swoim planem Trójmorza?
Kościół milczy - wola boża.


Putin Noviczokiem straszy,
porównując do Judaszy
dławiących się srebrnikami,
a my razem z bratankami,
już w islamskiej Europie,
chrześcijaństwu wznosimy kopiec,
jak ostatnią barykadę,
wierząc, że Naród da radę
Artykułom i Nord Streamom,
a kiedy wojenki miną,
znikną świty i elity,
kamaryle i zaszczyty -
Pana Boga lud poprosi,
żeby rady pani Zosi
nie zmieniały nic w tym kraju.


By pozostały w zwyczaju
dążenia Niepodległości.
Na galerii miejsce gości
niech zostanie wyznaczone,
a my prawo uchwalone,
za własne zgodnie uznamy.
Władza, Naród, Wszystkie Stany!  
I cofniemy prawo weta,
o czym stale śni poeta
i uznamy znów za nowość
przywróconą narodowość
obnoszoną w kraju z dumą -
dzieciom, wzlotom i rozumom!






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1