Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

2 april 2018

Wybór

Przyszłych łez już słychać plusk,
a sondaż wciąż z ludzi szydzi.
Będzie wybór: Duda - Tusk
i volksdeutsche kontra żydzi.


Kościół wówczas poprze Dudę,
a Unia nam zwróci Tuska.
Mniejsze zło nazwiemy cudem.
Na pochyłość wskoczy kózka.


Może ktoś z gromadki koziej,
albo innej rogacizny,
lub nieosądzony złodziej
wybawcą będzie Ojczyzny.


Jeszcze wczoraj tu wierzono,
że sąd będzie i z kar jota,
lecz ustawy odrzucono.
Błąd do świadomości dotarł.


Trudno winić zwykłych ludzi,
kiedy w strachu są wodzowie.
Wizja dziś zdziwienie budzi,
lecz wkrótce się każdy dowie.


Świat nie może spać spokojny
i wierzyć matematyce.
Żar rozpalą Zimnej Wojny
złe prognozy w polityce.


Czas pokaże i zadziwi.
Wielu już zębami zgrzyta.
Czy znajdą się sprawiedliwi?
Czeka Rzeczypospolita.


Nie bójcie się! - mówił Święty.
Raz jest lepiej... bywa gorzej.
Ludzkie są wahań momenty
i jest moc opieki bożej.
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1