Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

22 april 2018

Kręte drogi polityki

Kręte są partyjne drogi.
Zbierać hołd? Obmywać nogi?
Wziąć udział w manifestacji?
Wysiąść na ostatniej stacji? 
Schudnąć, gdy się chciało utyć?
Niepotrzebnie zdzierać buty?
Dać daninę na ofiarę?
Wytłumaczyć... skąd zegarek?
Czy koledzy nam pomogą?
Umęczyć się długą drogą.
Wyruszyć, gdy jechać każą.
Pokazać się! Wrócić z twarzą...


A na drogach czarne owce
i nie każdy jest wiecowcem
z odpowiednim wizerunkiem.
Czasem ręce ma za krótkie,
gdy inni mają za długie.
Lepiej pana grać? Czy sługę?
I się nie kojarzyć z Dyzmą,
ze starzyzną i szarzyzną!
Nie obiecywać za wcześnie!
Można odczuć dość boleśnie
komentarze w internecie,
gdy się banialuki plecie!


Lęk - poganiacz świętych krów.
Władza jedzie! Czapki z głów!
Kręte drogi. W kasie dziura.
Jadą media i kultura!
Matka! Szykuj już słoiki!


Kręte drogi polityki... 
 
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1