Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

16 may 2018

Zatrzymany maj

Maj na marszach wolno mijał
i nagle decyzja czyjaś 
zatrzymała go w połowie.
To się nam nie mieści w głowie,
bo cóż to się porobiło?
Nigdy wcześniej tak nie było.


Kłopot z majem jest w tym roku.
Nie będzie tak stał w rozkroku.
By zawrócił - nie ma mowy!
Komu przyszło to do głowy?
Narobiło ambarasu
odkrycie względności czasu!


Nie wiadomo, co się stało?
Wiele spraw się zatrzymało -
w kraju, w Unii, w Ameryce -
w dyplomacji... w polityce,
a dostrzec nie mamy chęci -
czy się w drugą stronę kręci?


Czy to tylko wina maja?
Może wulkan na Hawajach?
Może Trump zmienił swe zdanie
przed ważnym z Kimem spotkaniem?
Nie wiedziała ABW,
bo jej także brakło tchu.


Wiedzą mędrcy i poeci,
że polsko-wegierski sprzeciw
mógł tu sprawcze mieć znaczenie.
Przeczuł słabnące kręcenie.
Problem nie był ujawniany,
aż maj został zatrzymany!
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1