Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

23 may 2018

Co świat za uszami ma?

Co tam komu w duszy gra...
Co kto za uszami ma...
Nie ma żadnego znaczenia,
Gdy o pomoc woła Ziemia.


Woła bliska i z oddali,
Że ją żar słoneczny pali,
A magnetyczne bieguny
Potraciły już rozumy.


Woła rankiem i wieczorem.
Pluje w nas siarkowodorem
I wylewa lawy żale,
Że gotuje się w upale.


Nie poradzi sobie sama
Z plazmą, promieniami gamma
I powoli traci siły,
Jakie dotąd ją chroniły.


A ludziska, jak ludziska...
Plaża jest ich sercom bliska.
Ostrzeżenia - Czcze gadanie.
Umierają w Pakistanie.


Młode, zdrowe, silne chłopy
Pchają się do Europy,
Za namową pewnie czyjąś,
Że u siebie nie przeżyją.


Świat wydaje się spokojny.
Tylko Szwecja "na czas wojny",
Poucza obywateli,
Żeby schronić się umieli.


Wcześniej, pani Kanclerz Niemiec,
Radziła zbierać jedzenie
I miesięczne mieć zapasy,
Bo nadchodzą ciężkie czasy.


To są nadal małe dawki,
Ale czernieją brodawki.
Krwinki rosną jak szalone
Białe bardziej nad czerwone.


Specjaliści polityki
Nie będą robić paniki.
By jej nie opanowali...
A słoneczko - pali... pali!


Pan poeta wciąż się wtrąca
W lata aktywnego słońca
A sam dawno w cieniu leży.
W końcu z czegoś musi przeżyć :)


Co na to Minister Zdrowia?
"To jest jakaś brzydka fobia!
Czysta teoria spiskowa!"
Po czym głowę w piasek chowa.
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1