Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

27 june 2018

Anomialia w Polsce

Po zmianach rządzi już Prawica. 
Za koalicją skrył się PiS,
a zagranica i ulica 
wtórują, tym zmianom, na bis.


Bo projekt przecież jest globalny 
i zawsze w sporze się uciera.
Im wiecej jest ognisk zapalnych, 
tym łatwiej presję się wywiera.


Bez wojen nie będzie pokoju
i nowych praw i konstytucji.
Nie oczekujmy już spokoju.
Nowe stworzymy po destrukcji! 


Na rozpad już postawił Soros.
Rothschild mu miejsca nie ustąpi.
Wszystko się dzieje za złą wolą.
W jej moce sprawcze nikt nie wątpi.


Wszystko się dzieje ponad nami,
a chcemy wkładać kij w mrowisko.
Słowo też działa, jak dynamit.
Od niego zaczęło się wszystko.


Dziś samozwańczy są bogowie
i nikt nie przeczy, że to żydzi,
a jakie znaczenie ma człowiek?
Za siebie niech tylko się wstydzi.


Jeśli wybrano jego miejsce
dla obietnic i odpoczynku,
nie może w nim robić, co zechce.
Rozliczy się ze złych uczynków.


Slavi - oznacza niewolnika,
a dla niektórych szabes-goja,
a jego rząd musi unikać
próby uzysku w niepokojach.


I choćby nawet pan Winnicki 
dla pytań blokował mównicę
i choćby krzyczał: Jezu! Icki???
Nie zmieni wiele w polityce.


Ale już w duszach może zmienić,
a zwłaszcza w naszej - Polskiej Duszy!
Ona wolność najwyżej ceni
i bryłę świata może ruszyć!  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1