Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

16 september 2018

Wiece - wiecie... rozumiecie

Wciąż pamiętamy gorycz niesławy,
Gdy wiecowały nam tu Wiesławy
Z wielkim aplauzem w ogromnym tłumie.
Tłum reaguje, choć nie rozumie.


Po latach, kiedy były problemy,
Wielu krzyczało - Tak! Pomożemy!
I satysfakcję miały Edwardy -
Wiec - elektorat buduje twardy!


Cokolwiek złego się o tym powie,
Znaczenie partii tworzy wiecowiec
I przy zebranych ludzi tabunach,
Ważny jest mówca oraz trybuna. 


Edukowały nowe wydziały
Propagandystów wprost doskonałych.
Partie ekspertom nie dały wiary.
Bardziej skuteczny jest sposób stary.


Nie dostrzegają i w tym przeszkody,
że autora znanej metody
los był okrutny i potępiany!
Ma być - jak było! Nie chcemy zmiany!  


Trudne są spory z partyjnym chórem.
Mogą wprowadzić chyłkiem cenzurę
W imię wolności oraz dostępu,
Jeśli ośmieszasz sposób występów.


Samotne trąbki murów nie zburzą.
"Tego jazgotu jest już za dużo!"
Głos telefonu przebił się "W tyle..."
Jest wolność słowa! ... i wszystkim milej :)
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1