Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

19 november 2018

Pogoda znaczy bogaczy

Waloryzacji pewnie nie będzie
i rady żadnej nie dadzą.
Niepokój powstał w wielkim urzędzie.
W niedzielę, po nocy, radzą.


I kwoty wolnej rząd nie podniesie.
Każdy emeryt zapłaci.
Chwieją się stołki. Krach w interesie.
Tracą wyłącznie, bogaci!


Podwyżki miały dostać mundury
i szkoły i pielęgniarki.
Padł niespodzianie grzmot czarnej chmury
i ciarki przeszły przez karki.


Spadnie - nie padnie? Nie ma znaczenia.
Jest zagrożenie systemu!
Pogoda nagle się teraz zmienia.
Wiatr w oczy... zawsze biednemu...






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1