Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

23 december 2018

Mruczą w saganach bigosy...

Mruczą w saganach bigosy.
Śpi dziadek po trzeciej kawie.
Zniknęły z mediów donosy.
Noc przed Wigilią w Warszawie.


Ożyły małe miasteczka.
Dzieci wróciły do domu.
Krąży dyskretna ploteczka:
Rząd w przeprowadce dopomógł.


W półmiskach drżą galarety.
Skupiono w każdej potrawie
stare babcine sekrety.
Opustoszało w Warszawie.


Na rynkach małych miasteczek
niebieska Škoda przy Škodzie.
Zabrakło Caritas - świeczek.
Znasz dobroczynność narodzie.


Zmęczony patrol drogówki
liczy z opłatków opłaty.
Czas do Wigilii już krótki.
Nic się nie liczy poza tym.
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1