Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

3 march 2019

Pro Defunctis

Marsz szedł tropem dawnych win.
Usiadł KOR, a przejść chciał WIN.
Były biegi po medale,
dla Pamięci i ku Chwale
I była Zbiórka Pieniężna.
Pewna znana, żona mężna,
Apelowała do strony,
By mąż nie był pozbawiony
Majętności za swe słowa,
Lecz zmowa bezideowa
Nieruchomą stała ścianą.
Piątkę ludziom obiecaną
Ktoś wymyślił za Prezesa -
Uczciwego w interesach.
Nie on był pomysłodawcą,
Ale już biegało miasto.
I młodzieży było mrowie.
Niezłomni Bohaterowie
Na koszulkach uwiecznieni
Pamiętani i uczczeni,
Wzniesieni nad białe róże
W telewizjach i w kulturze
Odcisnęli trwały ślad!
Nie widziano tu od lat.
Godnego Niezłomnym dzieła.
Opozycja się odcięła,
A sztuka jest nowoczesna.
W Strachy zdobi się współczesna,
A polityczne alianse
Tańcem - Dance dają szansę
Głosującym pokoleniom.
Niech zwycięskim uniesieniom
Polska zawdzięcza sukcesy,
Gdy obietnic czuje przesyt,
A sondaże niepokoją.
Pamięć każdy miewa swoją,
Jak medale wpięte w klapę.
Trudno Requiem śpiewać rapem,
Lecz to już przyjęta forma,
Jak nasz wybór: PiS - Platforma. 
Jak Obchody i  Rocznice...
Jak te kraty i piwnice...
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1