Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

26 october 2019

Gdy skończył się kiełbasa...

Cóż poradzić w trudnych czasach,
gdy skończyła się kiełbasa,
a żadna lokomotywa
nie pojedzie bez paliwa?
.
Każdy chciałby lepiej pożyć!
Komu ująć? Gdzie dołożyć,
gdy się w kułak śmieją sądy?
Choć jest sukces - nie ma mądrych.
.
Wybory - formą loterii,
lecz każdy opór materii
trudny jest do przełamania
bez posiłku i wspierania.
.
Bez ulgi - nic się nie zmieni.
Starzy - wciąż nienasyceni
zbyt odległą obietnicą
entuzjazmu nie podchwycą.
.
A widząc do nieba windę,
opuszczą nosy na kwintę
i wszystkim opadną ręce,
bez kiełbasy... bez zachęceń.
.
Dobra rada nie chce rat!
Podział zysku oraz strat
zawsze kontrowersje budzi
pozbawionych "plusów" ludzi.
.
Propaganda na nic zda się.
Wiele rządów w krótkim czasie
upadło, kiedy kiełbasa
chciała zaciskania pasa.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1