Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

26 november 2019

Śmiech na sali

Śmiech na sali. Tony złota.
Znów wygrali, a hołota
Co ma mniej niż tysiąc złotych -
Niech się weźmie do roboty!


Taki program i kultura.
Herb, monogram, pawie pióra.
Chłopski rozum - puste słowa.
Na karku - żydowska głowa.


Na karku ludziom przygiętym
Znosić brzemię kazał Święty
To wspólnych elit ciężary,
A bezczelność nie ma miary.


Krótka pamięć profesury
I mizerota postury
Rozłożone gestem ręce.
Fundacja brać może więcej.


Boli przymus dobrej woli,
A że biedak nie wydoli
To nikomu nie uwłacza.
Los w tym, widać, palce maczał.


Liczy się tylko Wiktoria.
Narodowa euforia. 
Bank ma skarbiec pełen złota.
A ty nie masz? Boś niemota!


Próżna wszelka twa mitręga.
Blask na wizji - to potęga!
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1