Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

11 december 2019

CUS - Centrum Usług Społecznych

CUS to zawcze cuś,
gdy nie słucha próśb
o ulgę Prezydent,
gdy nie ma dywidend
na wieczne kłopoty,
a zwiększenie kwoty
wolnej od podatku,
jest czczą obietnicą
przy środków dostatku.


Zawsze zamiast ryby
obiecują wędkę.
Może kiedyś... gdyby...
ale mają chętkę
grać w inteligencję
najprostszym sposobem -
poprzez konferencje
wygrywać z narodem.


Mogą być zmuszeni
mówić do kieszeni,
lecz jeszcze próbują
CUS na coś zamienić
i straszy nas ZUS,
że ten CUS to mus!
...
Trudno by ten Plus
stary człowiek zniósł!
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1