Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

11 march 2020

Na targu rybnym

Na targu rybnym by zrobić Sushi,
towar starannie wybierać musisz
i jeśli mają być Futomaki,
składnik być musi nie byle jaki.
.
A co tam rybak  przyniesie z morza?
Los decyduje i wola boża
i lepiej żeby nikt w to nie kasłał,
gdy sezon grypy wiosennej nastał.
.
Ludzie z ośrodka motoryzacji
chcą z kulinarnych słynąć atrakcji
i wyczyniają różne swawole
na obrotowym gościnnym stole.
.
Nie jest to znana ruska ruletka.
Tuńczyk się trafi, albo krewetka,
albo wąż morski w ostrej zalewie.
Co ci się trafi? Nim nie zjesz - nie wiesz.
.
Dla ostatniego zostają fusy.
Po poprzednikach szminka, wirusy...
lecz jeśli palce opłuczesz w wodzie,
na pewno będziesz z higieną w zgodzie.
.
I choćbyś nawet chuchał i dmuchał
jeżeli byłeś na targu Wuhan
i próbowałeś owoców morza -
wiedz: Rozum staniał, a lekarz zdrożał.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1